Ambitne plany dotyczące nauki języka i jeszcze większy entuzjazm to kwestia pierwszych tygodni, a czasem nawet dni, roku. Mniej niż 10% osób je realizuje. Dowiedz się, dlaczego postanowienia noworoczne nie działają i co zrobić, żeby to zmienić.
Artykuł był aktualizowany w styczniu 2025 roku. Poprawiona czytelność i treść.
W świadomości wielu osób postanowienia noworoczne to coś, co się robi a potem bardzo szybko łamie. Dlatego są one obiektem żartów i negatywnych komentarzy a wiele osób wręcz zarzeka się, że nigdy nie robi i nie będzie robić żadnych postanowień. Ale czy rzeczywiście są one czymś złym?
Tak naprawdę postanowienia noworoczne są przejawem chęci zmian na lepsze, jednak często wyrażają jedynie puste, „pobożne” życzenia, bez większego przemyślenia sprawy. Dlatego mniej niż 10% osób w ogóle takie plany realizuje a ponad 20% rezygnuje z postanowień już w pierwszym tygodniu nowego roku. Dlaczego jednak stanowią one taki problem?
Mocne postanowienie czy puste hasełko?
Postanowienia noworoczne są przejawem dobrych chęci ale często ograniczają się do powtarzania pustych obietnic. Najczęstsze postanowienia noworoczne to dbanie o zdrowie i lepsza dieta, odchudzanie, poprawa sytuacji finansowej, rozwój, nauka języka. Wprowadzenie w życie tych rzeczy z pewnością poprawiło by nasze życie. Ilu z nas chciałoby mieć wysportowaną, szczupłą sylwetkę, tryskać zdrowiem i energią, płynnie posługiwać się językiem obcym?
Łatwo sobie coś obiecać, zwłaszcza w radosnym nastroju sylwestrowym. Gorzej z realizacją. Możliwe, że uroczyście wyrzucisz paczkę papierosów, kupisz karnet na siłownię, kilka razy się przebiegniesz, wytrzymasz z miesiąc na diecie albo powtórzysz część zagadnień językowych. Wcześniej, czy później przyjdą gorsze momenty. Nerwowa sytuacja, więc sięgniesz po papieroska albo paczkę chipsów, dużo rzeczy zwali się na głowę to już nie starczy czasu na naukę języka albo ćwiczenia.
Szybko dojdziesz do wniosku, że nie masz silnej woli, czasu, talentu czy czego tam jeszcze, żeby zrealizować swoje postanowienia. Po prostu się poddasz. Co zatem zrobić, żeby się udało?
Nie rób postanowień bez sprecyzowanego celu
Jednym z największych problemów w realizacji postanowień jest zbyt ogólne określenie celu. Mówisz: „W tym roku poprawię swój angielski”. Co konkretnie poprawisz? Słownictwo, pisownię, wymowę? Jak się za to zabierzesz? Od kiedy zaczniesz? Ile razy w tygodniu? W jaki sposób będziesz nad tym pracować? Bez odpowiedzi na te pytania nie wiadomo od czego zacząć. W rezultacie nic nie robisz w tym kierunku.
Zobacz o ile lepiej brzmi takie stwierdzenie: „W tym roku raz w tygodniu przeczytam artykuł / wpis na blogu / rozdział z książki po angielsku i wpiszę do aplikacji nieznane słówka. Przez pozostałe dni będę 10 – 15 minut dziennie powtarzać słówka z aplikacją. Ostatniego dnia tygodnia wypiszę z pamięci nowe słówka. W ten sposób poszerzę słownictwo, poprawię czytanie oraz pisownię wyrazów, z którą mam kłopoty. Żeby móc pracować nad anielskim ograniczę czas spędzany na Facebooku / YouTube / Instagramie / z Netflixem itd.”
Zobacz też
Wprowadź nowe nawyki w miejsce złych przyzwyczajeń
Każda nowa aktywność, którą chcesz wprowadzić w swoje życie, wymaga zmiany dotychczasowego trybu. Masz nadal tę samą ilość czasu do wykorzystania, więc musisz z czegoś zrezygnować w zamian za nową aktywność, jak nauka języka czy ćwiczenia. W swoich postanowieniach planuj też, czego będziesz robić mniej.
Jeśli chcesz usunąć zły nawyk, na przykład spędzanie czasu w mediach społecznościowych planuj, co będziesz robić w to miejsce. Miło jest oglądać różne rzeczy na serwisach społecznościowych czy streamingowych ale to straszne pożeracze czasu. Nie musisz od razu kasować swoich kont czy anulować subskrypcji, po prostu ogranicz korzystanie z tych rzeczy. Zaplanuj, że zajrzysz na te platformy dopiero jak pouczysz się czy poćwiczysz.
Zobacz też:
Zamiast postanowień noworocznych planuj.
Niejeden motywacyjny mówca powie, żebyś robił plany zamiast postanowień. Plan, najlepiej szczegółowo rozpisany, jest czymś bardzo konkretnym. To taka forma umowy ze samym sobą, nie obiecanka – cacanka rzucona w przypływie słomianego zapału w pierwszym dniu nowego roku. Planowanie polecam szczególnie osobom, mającym setki rozmaitych pomysłów, których nigdy nie doprowadzają do końca.
Możesz swój pomysł potraktować jak projekt i nawet wpisać go w aplikację do zarządzania projektami. Jeśli jednak przytłacza cię konieczność dokładnego rozpisania planu i jego monitorowania, na początek po prostu zapisz, w jaki sposób chcesz zrealizować swoje postanowienie. Pomysł ubrany słowa od razu nabiera konkretnych kształtów.
Nie stawiaj sobie niemożliwych do osiągnięcia terminów. Nie przeskoczysz dwóch poziomów językowych w pół roku. Planując różne zmiany, zestaw je ze swoim stylem życia, obowiązkami, rodziną, przyjaciółmi i zainteresowaniami. Warto robić ambitne plany, ale nierealistyczne pomysły mogą na zawsze cię zniechęcić.
Zobacz też:
Postaw na małe zwycięstwa
Jest taka złota zasada, która mówi „Codziennie rób coś, co przybliży cię do osiągniecia celu”. To mogą być małe kroczki, najważniejsze żeby działać. Ta zasada sprawdza się szczególnie w nauce języków, gdzie tak ważna jest systematyczność. Często koncentrujemy się na ostatecznym celu, na przykład „osiągnę poziom C1”. Ten cel może być jednak dosyć odległy. Zamiast tego warto podzielić pracę na krótsze etapy i koncentrować się na osiągnięciu kolejnego kamienia milowego.
W myśl wyżej wspomnianej zasady codziennie robię coś w językach, których się uczę. Czasem jest to sesja z podręcznikiem, nauka gramatyki, nowych słówek, a czasem filmik na YouTube, odcinek serialu czy podcastu. Są dni, kiedy mam tylko jakieś 15 minut na powtórkę słówek z aplikacją. Najważniejsze, żeby nie odpuszczać.
Jak zrealizować postanowienia noworoczne?
Postanowienia noworoczne nie wychodzą ponieważ są często jedynie wyświechtanymi hasłami. Chęć zmian na lepsze to pozytywny objaw, który świadczy o twojej dojrzałości. Jednak, żeby wprowadzić je w życie nie wystarczy składanie obietnic. Po pierwsze trzeba mieć konkretnie wyrażony i możliwy do wykonania cel. Taki, który jesteś w stanie osiągnąć w ciągu roku.
Po drugie, konieczny jest plan. Bez planu, jak bez mapy, nie trafisz do celu. Najlepiej, jeśli podzielisz zadanie na mniejsze etapy i skupisz się na poszczególnych odcinkach. Możesz potem odznaczać i świętować kolejne małe sukcesy, które będą cię motywować do dalszej pracy. Jeśli zapiszesz plan, zyskasz konkret, coś do czego możesz wracać w trakcie i monitorować postępy oraz korygować i zmieniać w razie potrzeby.
A tak w ogóle, to robisz postanowienia i plany w nowym roku, czy nie czekasz ze zmianami do jakiejś szczególnej daty? Napisz w komentarzu.
Będzie mi miło, jeśli udostępnisz artykuł wszystkim, którym może się przydać.