Czy masz problem ze zrozumieniem ludzi mówiących językiem, którego się uczysz, zwłaszcza rodzimych użytkowników tego języka? A może czujesz, że twoja wymowa znacznie odbiega od ideału? Masz za mało swobody i brakuje ci potocznych wyrażeń i zwrotów? Jednocześnie nagrania do podręczników wydają ci się mało życiowe. W tym artykule przedstawiam kilka sposobów, jak korzystać z autentycznych źródeł w języku obcym.
Na początek moja własna historia, dzięki której pokażę, że pomysły, którymi się dzielę przetestowałam na sobie.
Jak nieświadomie ćwiczyłam rozumienie ze słuchu
Uczę się japońskiego. Nie jest to prosty język, ale ponieważ interesuje mnie wiele rzeczy związanych z Japonią, uczę się go wytrwale. Co więcej, postanowiłam przystępować do egzaminów na certyfikaty potwierdzające znajomość japońskiego. Udało mi się już zdać trzy poziomy. Przygotowuję się częściowo sama, częściowo na lekcji z native speakerem. Robiliśmy głównie ćwiczenia gramatyczne, na słownictwo i na znaki (system pisania). Natomiast nigdy nie robiliśmy żadnych ćwiczeń na rozumienie ze słuchu. Oczywiście rozmawiam z moim nauczycielem po japońsku, ale już dawno przyzwyczaiłam się do jego wymowy i sposobu mówienia. Poza tym zawsze powtórzy, czy powie w inny sposób to, czego nie zrozumiem.
Tym czasem na ostatnim egzaminie na certyfikat dostałam największą ilość punktów z części sprawdzającej rozumienie ze słuchu. Natomiast kiedy pojechałam do Japonii, nie miałam dużych problemów ze zrozumieniem co do mnie mówią, chociaż przemieszczałam się między regionami, których mieszkańcy używają różnych akcentów. Jak to wyjaśnić?
To nie tajemnica, codziennie oglądam i słucham różnych rzeczy po japońsku, od filmów i seriali, których jestem fanką, po programy telewizyjne i radiowe, do muzyki rozrywkowej. Zainteresowałam się nimi ze zwykłej ciekawości a potem już z rosnącą przyjemnością wsiąkłam w specyficzną, japońską rozrywkę. Do dziś codziennie na koniec dnia serwuję sobie relaks w postaci programów czy filmów i śmieję się, że japońskich celebrytów znam lepiej, niż polskich.
Czy nie mieszkając w danym kraju możemy osłuchać się z językiem?
Nie mieszkam w Japonii, nie mam też żadnego pakietu telewizyjnego z programami japońskimi, nawet nie mam telewizora. Mam jednak internet a tu sklepy internetowe, w których można kupić oryginalne DVD czy BlueRay ale też mnóstwo serwisów, w których można coś zobaczyć, czy posłuchać.
Już dziś mamy dostęp do platform, które całkowicie legalnie oferują filmy, seriale i programy w różnych wersjach: oryginalnej, z lektorem, czy z napisami. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli za przystępną opłatą przebierać w katalogu światowych programów, filmów, koncertów, nagrań muzycznych itp.
Mój przypadek nie jest odosobniony. Czytam blogi poliglotów z całego świata i oni również podkreślają, że codzienny kontakt z językiem, którego się uczymy przynosi widoczne efekty.
Jakich efektów można spodziewać się oglądając filmy i programy oraz słuchając nagrań w języku obcym?
Już samo obcowanie na co dzień z językiem ogromnie dużo daje ponieważ słuchając uczymy się jego melodii, czyli intonacji, akcentowania, wymowy. Z czasem zaczynamy wyłapywać pojedyncze wyrazy, potem dłuższe wyrażenia i zwroty a także struktury gramatyczne.
Na wyższych poziomach zaawansowania zwrócimy uwagę na akcenty, slang, różnice w wymowie, mowę potoczną, powiedzonka, czy nawet charakterystyczne dla danego języka dźwięki nie będące wyrazami ale stanowiące część wypowiedzi (np. u-hu, err, heee). Szybko je podchwycimy i będziemy bardzo naturalnie brzmieć. Przede wszystkim jednak przestaniemy narzekać, że native speakerzy mówią strasznie szybko i bełkotliwie, bo po prostu zaczniemy ich coraz lepiej rozumieć. Co więcej, wiele rzeczy z gramatyki będzie dla nas prostszych, bo będziemy wiedzieć, że „tak się mówi” ponieważ słyszeliśmy to setki razy.
Jak uczyć się słuchając radia i piosenek
Jak już wspomniałam, nawet bierne słuchanie i oglądanie przyniesie rezultaty. Możemy na przykład słuchać radia. Namawiając do słuchania obcojęzycznych radiostacji nie mam na myśli uważnego wsłuchiwania się w audycje radiowe, czy próby zrozumienia wszystkiego, co mówią prezenterzy. Wystarczy, od czasu do czasu, nastawić którąś ze stacji, tak aby grała sobie w tle, podczas gdy my robimy coś innego.
Radio jest bardzo dobre, ponieważ wiele rzeczy się powtarza: wiadomości, pogoda, konkursy. Znakomite są reklamy, bo taki krótki przekaz usłyszymy kilkanaście razy w ciągu dnia, więc na pewno zapamiętamy jakieś zwroty. Będziemy też słyszeć godziny, dni tygodnia, daty, nazwiska, nazwy artystów, fragmenty wiadomości i mnóstwo innych przydatnych rzeczy, które zupełnie bez wysiłku z naszej strony zapadną w pamięć.
Uczącym się angielskiego polecam stronę, z której sama korzystam: radioplayer.co.uk Można za jej pomocą „nastawić” wiele różnych radiostacji brytyjskich.
Jeśli lubimy piosenki, to mogą stać się one fantastycznym źródłem słów, zwrotów a nawet przykładów użycia struktur gramatycznych. W internecie jest mnóstwo baz z tekstami piosenek, więc na pewno znajdziemy ulubione utwory. Słowa i wyrażenia znacznie łatwiej zapamiętać, gdy się rymują, a jeszcze lepiej kiedy jest do nich melodia. Dlatego czytajmy teksty, uczmy się ich na pamięć i śpiewajmy ulubione kawałki.
Jak wykorzystać filmy i seriale do nauki?
Jeśli chodzi o filmy, to możemy je po prostu oglądać dla przyjemności z napisami i też wyniesiemy coś z takiego obcowania z językiem. Jeśli jednak chcielibyśmy uzyskać lepsze efekty wyłączmy napisy.
Możliwe, że zdarzy się wtedy coś, co mi się przytrafiło. Gdy oglądałam filmy z napisami, miałam wrażenie, że wszystko już rozumiem, ale kiedy napisy wyłączyłam, okazało się, że wychwytuję jedynie proste zwroty. Więcej domyślałam się z akcji na ekranie, niż rozumiałam co mówią.
Jeśli wam też się to przydarzy, polecam czytanie napisów po obejrzeniu filmu. Tu również internet przychodzi z pomocą, a w nim bazy danych z napisami. Znajdziecie w nich angielskie napisy do angielskich filmów i seriali, tak jak ja korzystam z japońskich napisów do japońskich filmów. Napisy są w formie pliku tekstowego, który możemy zapisać na komputerze i w spokoju przeczytać, sprawdzić nieznane słowa, wypisać ciekawe wyrażenia, poćwiczyć dialogi a potem jeszcze raz obejrzeć film czy serial bez napisów ale tym razem wychwytując już znacznie więcej treści.
Takie odklejone od filmu napisy, jak je nazywam, możemy też wykorzystać do pracy nad wymową. Możemy otworzyć napisy w pliku na komputerze, lub je wydrukować, nastawić film a potem używając stop klatki i przewijania, powtarzać po bohaterach wybrane kwestie. W ten sposób kilku poliglotów opanowało różne języki.
Jakie inne programy i nagrania można wykorzystać w nauce języków
Ci, którzy nie przepadają za filmami i serialami znajdą w sieci wiele programów dokumentalnych, lub wykładów, chociażby na bardzo popularnym serwisie TED, gdzie również możemy znaleźć napisy do nagrań.
Dużo można skorzystać oglądając wiadomości i prognozę pogody. Ponieważ te same informacje pojawiają się w naszych serwisach, będziemy wiedzieć o czym jest mowa i szybko domyślimy się znaczenia wielu słów. Usłyszymy też jak w obcym języku wymawiać pewne nazwy czy nazwiska. W wielu stacjach w czasie wiadomości na dole przewija się pasek ze skrótem najważniejszych wydarzeń, co jest też bardzo pomocne w wychwytywaniu nowych słówek.
Uczącym się angielskiego, zwłaszcza Business English polecam stronę agencji informacyjnej Reuter’s, na której w zakładce „video” są wiadomości w formie filmików a do tego skrypt nagrania.
Nie zapominajmy o podcastach, tych przygotowanych specjalnie z myślą o uczących się języków, ale też tych, które po prostu nas interesują. Te swoiste audycje możemy subskrybować na telefonie i wielokrotnie odsłuchiwać. Często też mamy w komplecie dodatkowe materiały, jak ćwiczenia na lepsze zrozumienie, lub artykuł wprowadzający w temat, dzięki którym możemy lepiej wykorzystać podcasty.
Obecnie mamy do dyspozycji wiele źródeł autentycznych materiałów audio i video, z których możemy korzystać dla przyjemności, jednocześnie podnosząc poziom naszej znajomości języka. Przypuszczam, że mogłam pominąć jakieś ciekawe źródła, więc jeśli takowe znacie, proszę o dopisek w komentarzu. Może też znacie inne, sprawdzone sposoby na wykorzystanie w nauce języków autentycznych materiałów audio i wideo?
Polecam też podobny artykuł Jak przyjemnie i za darmo poprawić znajomość angielskiego.
Bardzo ciekawy wpis! I od razu przypomniałam sobie moje studia logopedyczne… 🙂 Do tej pory uwielbiam wszelkie sprawy językoznawcze, niezależnie od tego o jakim języku mówimy.
Pani Katarzyno,
bardzo fajnie zestawione wszelkie wskazówki nt. różnych metod osłuchania się z językiem, które też poprawi nasz sposób wypowiadania się. Sam teraz mieszkam w obcym kraju i codziennie mam okazję mówić w 3 językach więc zgadzam się z autorką:)
Bardzo się cieszę 🙂
Od lat oglądam filmy i seriale w języku angielskim, w 85% przypadków bez napisów, czasami po prostu przyswajam je wręcz automatycznie. Od kilku miesięcy inwestuje też w Netflix, aby móc wreszcie oglądać materiały po niemiecku, albo z niemieckimi napisami. Widzę różnice w tłumaczeniach itd. Jednak nie mniej istotne jest także pisanie i przynajmniej próbowanie wypowiadania się w obcym języku. 🙂
Pozdrawiam,
M.
Zgadzam się, wypowiedzi w obcym języku, w tym pisanie jest bardzo ważne. W planach też mam artykuł na ten temat 🙂
Moim zdaniem najwięcej daje słuchanie zagranicznego radia 🙂 Można je po prostu puścić w tle i wcale nie trzeba się koncentrować, a nasz mózg przyzwyczaja się do wymowy native speakerów 🙂
Podobnie miałem, ale myślę, że najlepiej będzie przełamać się poprzez słuchanie filmów, radia w tle a wtedy nie tylko przyzwyczaisz się słuch, ale również później mowę swoją. Ja tak robię by przełamać się w rozmowach z moimi nauczycielami lub lektorami językowymi, czy też z przypadkowo spotkanymi osobami mówiących po angielsku.