Jeśli chcesz zdobyć certyfikat poświadczający znajomość języka na danym poziomie, musisz podejść do egzaminu. Czy można samodzielnie przygotować się do egzaminu na certyfikat językowy? Zobacz, co należy brać pod uwagę, żeby nie tracić czasu i nie przeżyć przykrej porażki.
Artykuł aktualizowany w czerwcu 2024 – poprawa czytelności tekstu, nagłówków, dodanie informacji o aplikacjach sprawdzających pisanie i mówienie.
Jeśli rozważasz podejście do egzaminu na certyfikat językowy to pewnie przeszło ci przez głowę pytanie, czy dasz radę przygotować się samodzielnie. Przeczytaj o rzeczach, które warto wziąć pod uwagę zanim zaczniesz naukę. Poznaj wady i zalety a także trudności, które mogą cię spotkać kiedy chcesz samodzielnie przygotować się do egzaminu na certyfikat językowy.
Nie idź na egzamin językowy, zanim go nie poznasz
Nie radzę nikomu podchodzić do egzaminu bez zapoznania się, z jakich części się składa, co jest testowane w poszczególnych zadaniach, ile jest czasu na każdą cześć. Nawet jeśli jesteś pewien swojego poziomu językowego, możesz stracić głupio punkty, bo zgubi cię organizacja.
Mi przytrafiło się to na teście TOEIC, na który poszłam bez żadnego przygotowania. Wcześniej zdobyłam inne certyfikaty z angielskiego i byłam pewna, że o egzaminach wiem wszystko. Zaskoczyła mnie lista pytań (100) oraz to, że nagrania odgrywane były tylko raz, a nie dwa razy, jak na poprzednich testach. Chwila dezorientacji kosztowała mnie kilka punktów.
Na rynku są dostępne podręczniki przygotowujące do konkretnych egzaminów językowych. Znajdziesz w nich nie tylko typowe zadania egzaminacyjne, powtórki gramatyki i słownictwa ale też podpowiedzi, jak radzić sobie z egzaminacyjnymi zadaniami. W Internecie możesz też znaleźć testy z poprzednich lat. Warto popracować z takimi materiałami, bo niektórzy twierdzą, że dobra znajomość formatu egzaminu to połowa sukcesu.
Do jakiego egzaminu trudno przygotować się samodzielnie
Niektóre egzaminy testują jedynie umiejętności recepcyjne, czyli znajomość słownictwa i gramatyki, rozumienie ze słuchu, rozumienie tekstu. Można znaleźć podręczniki przygotowujące do popularnych egzaminów, ale również w innych książkach znajdziesz zadania podobne do egzaminacyjnych. Nikt tu ponownie koła nie wymyśli, wiec bazując na dostępnych materiałach masz szansę przygotować się samodzielnie.
Co innego egzaminy, które sprawdzają również pisanie i mówienie. Moim zdaniem potrzebny jest ktoś, kto oceni twoją pracę, wskaże słabości i pomoże nad nimi pracować. Najlepiej, jeśli będzie to osoba, która wie, jakie są oczekiwania na egzaminie. Dlatego odradzam współpracę z pierwszym lepszym nativem z internetowego serwisu pogadanek. Szukaj nauczyciela, który przygotowuje do egzaminu albo specjalnego kursu w szkole językowej.
Powstaje coraz więcej aplikacji i stron, które pomagają w pisaniu i mówieniu w języku obcym. Pokażą ci błędy, zły styl, nielogiczne elementy. Jednak na dzisiaj zakres czy forma informacji zwrotnej z tych programów są słabe. Nawet te stworzone z wykorzystaniem sztucznej inteligencji udzielają bełkotliwego i mało konstruktywnego feedbacku. Z takich narzędzi można korzystać ćwicząc na co dzień ale do egzaminu nie będą wystarczające.
Czy faktycznie dasz radę przygotować się samemu do egzaminu?
Jak tam z twoją organizacją? Jeśli chcesz uczyć się samemu, to zakładam, że wiesz, z jakich materiałów korzystać i gdzie je znaleźć. Potrafisz też rozplanować sobie naukę w czasie tak, aby przerobić wszystkie potrzebne zagadnienia przed dniem egzaminu. Umiejętnie wygospodarujesz w swojej codziennej rutynie odpowiednią ilość czasu na naukę.
A jak z twoją dyscypliną? Z pewnością potrafisz oprzeć się potrzebie natychmiastowej gratyfikacji i systematycznie pracować nad większym celem. Wiesz, jak walczyć z rozpraszaczami i dobrze rozumiesz, ze samo oglądanie seriali, nawet po angielsku, nie pomoże ci zbytnio w zdaniu egzaminu.
Umiesz też zmotywować się do pracy nad mniej przyjemnymi rzeczami. Nie poddasz się nawet, jeśli nie wszystko będzie ci wychodzić.
Jeśli faktycznie jesteś taką osobą to gratulacje, należysz do mniejszości! Większość potrzebuje przewodnika w postaci nauczyciela, który będzie motywował, zachęcał, doradzał, ale też poganiał, ustalał terminy i pilnował dyscypliny.
Co zyskasz, kiedy samodzielnie przygotujesz się do egzaminu na certyfikat?
Niewątpliwie zaletą jest oszczędność pieniędzy. Kursy przygotowujące do egzaminów są z reguły droższe. Poza tym uczysz się we własnym tempie, nie musisz dostosowywać się do grupy, czy do godzin i dni zajęć.
Jeszcze większe korzyści wiążą się z wzięciem odpowiedzialności za własną naukę. Rozwijanie umiejętności organizacyjnych, zarządzania zadaniami w czasie i samodyscypliny, zaprocentuje w przyszłości. Wyrobisz w sobie nawyk samodzielnego poszerzania języka, co będzie bardzo przydatne żeby nie spaść z raz zdobytego poziomu zaawansowania.
Wreszcie, to, co samodzielnie odkryjesz, zrozumiesz, przećwiczysz, zapamiętasz na dłużej. Samodzielna nauka nie jest łatwa i często trzeba poświęcić dużo czasu żeby coś rozgryźć. Jednak, właśnie taka praca daje najlepsze i najtrwalsze efekty. A przecież w końcu o to chodzi, nie o sam papierek a o umiejętności.
Zobacz też
- Jaki certyfikat z angielskiego wybrać?
- Co daje certyfikat językowy i komu się przyda?
- Jak mierzyć postępy w samodzielnej nauce języka obcego
- Co daje nauka języka z lektorem?
Problemy związane z samodzielnym przygotowaniem do egzaminu językowego
Wadą samodzielnego przygotowania jest to, że wszystko jest na twojej głowie. Musisz zorganizować naukę i o wszystkim decydować. Kiedy pojawiają się wątpliwości dotyczące materiału, coś jest niejasne, nie rozumiesz, znalezienie odpowiedzi, zwłaszcza na wyższych poziomach zaawansowania, bywa trudne. Z pewnością zajmie ci to zdecydowanie więcej czasu, niż wyjaśnienie nauczyciela.
Pamiętaj, że przez większość czasu będziesz działać samotnie. Oczywiście możesz dołączyć do grup w mediach społecznościowych, nawet spotykać się online, czy w rzeczywistości, ale tym osobom nie będzie zależało na twoim sukcesie tak bardzo, jak twojemu nauczycielowi – trenerowi.
Bardzo trudno jest też o obiektywną ocenę postępów. Zwłaszcza jeśli nie „siedzisz” w temacie i nie wiesz jakie są kryteria oceny i co jest brane pod uwagę. Może wydawać ci się, że dużo i płynnie mówisz a okaże się, że zupełnie nie na temat. Możesz robić głupie błędy i nie zdawać sobie z tego sprawy, bo weszły ci w krew. Samemu ciężko takie rzeczy dostrzec.
Jak przygotować się do egzaminu językowego, samemu czy z nauczycielem?
Po przeczytaniu tego tekstu masz pewnie wyobrażenie, która opcja jest dla ciebie. Możesz jeszcze raz przeanalizować te argumenty pod kątem tego, na ile są dla ciebie ważne, co stracisz a co zyskasz wybierając dany wariant.
Ja uczyłam się zarówno na kursach, jak i indywidualnie z nauczycielem oraz samodzielnie. Chociaż samodzielna nauka daje mnóstwo satysfakcji, przysporzyła mi też trochę problemów. Kilkakrotnie byłam przekonana, że w kluczu do ćwiczeń tkwi błąd i nie mogłam znaleźć niczego, co by wskazywało, dlaczego moja odpowiedź była nieprawidłowa. Niejasne były dla mnie pewne niuanse językowe i brakowało mi też podpowiedzi, w jaki sposób wykonać pewne zadania egzaminacyjne, żeby wyrobić się w czasie.
A ty, jakie masz doświadczenia? Wolisz przygotować się samodzielnie czy pod okiem nauczyciela? Podziel się w komentarzu.
Wierzę, że ten artykuł może przydać się niejednej osobie. Jeśli też tak uważasz, udostępnij go.
Czy jest to w ogóle możliwe? Chyba ktoś musi być mocno zmotywowany, by samemu to zrobić.
Oczywiście, że jest. Wystarczy nie pierdzieć w stołek za przeproszeniem tylko wziąć się do roboty, ustawić priorytety i tyle. Najtrudniejsze jak widać jest uwierzyć we własne możliwości i zająć – a zamiast okrzykiwać, iż jest to niemożliwe, wystarczy wziąć się do pracy. 😉
Również uwielbiam języki obce, lubię się uczyć, zwłaszcza gramatyki, ale nie odważyłabym się podejść tak zupełnie sama, nie konsultując się z nikim do egzaminu, choćby ze względu tych punktów , które wymieniłaś; doświadczony nauczyciel zwróci uwagę na rzeczy istotne, czyli takie, na które egzaminujący zwracają uwagę, oraz pomoże zignorować te mniej ważne. No i nie tylko wskaże poprawną odpowiedź, ale ją wyjaźni, tworząc ci w głowie nierzadko pewien schemat . Zatem tak, jestem jak najbardziej – jako samotny wilk- za przygotowywaniem z kimś.